Arrears

Nadrabiam zaległości. Jakoś nigdy nie mogłem znaleźć czasu na opublikowanie zdjęć ze Starego Olsztyna. Jeszcze wtedy było tak ciepło. Nienawidzę zimy. Czuję się okropnie, kiedy mam na sobie 917361 warstw ubrań. Z kolei na zdjęciach mam na sobie sweter Marks & Spencer, spodnie Levi's, okulary z H&M i krótkie Martensy. 

Just chill

Było zimno, nawet cholernie zimno. Nie mieliśmy lustrzanki. Ale wydaje mi się, że na początku przygody z blogowaniem liczy się ilość, a nie jakość. 

Mam na sobie swoją ulubioną (i jedyną) flanelową koszulę z second-handu, spodnie z New Yorkera i znów ocieplane Martensy. :)

Gray Saturday

Zdjęcie z nowej sesji. Miejsce nie koniecznie dobrane po mojej myśli, jednakże efekt jest zadowalający. Ubrałem dziś sweter z sacond-handu, moje ulubione spodnie z New Yorkera i po rocznym odpoczynku długie, ocieplane Martensy. W przyszłym tygodniu planuję kupić karnet na siłownię, jako, że nie chodzę na w-f zaraz doznam tu jakiegoś zaniku mięśni.

15.03.2012